Objaw "telepania" pojawil sie dopiero w czwartek rano przy porannym odpalaniu.
I tylko przez pierwsza minute od uruchomienia. Jak chwile pochodzil to pracuje juz calkiem normalnie.
I tylko przez pierwsza minute od uruchomienia. Jak chwile pochodzil to pracuje juz calkiem normalnie.
- padnięta świeca (świece) żarowe,
- za małe ciśnienie sprężania w cylindrze (brak szczelności na zaworach lub na pierścieniach i tłoku) - silnik się nagrzewa i uszczelnia się,
- za niskie ciśnienie wtrysku - padnięty wtryskiwacz lub rozdzielacz w pompie,
- padnięty czujnik temeperatury (wskazuje np -38 C) co powoduje bardzo duże wzbogacenie dawki rozruchowej - to powinno zaniknąć po przekroczeniu prędkości chyba 600 obr/min.
Ja osobiście obstawiam na padnięte uszczelnienie tłoków (pieścienie, gładź cylindrowa). :roll:
Stąd sine bąki - rytmicznie zasysa olej. Koniecznie zmierz ciśnienie sprężania na sucho a póżniej na mokro (po wtryśnięciu małej porcji oleju do cylindra) :!: :!: A jak nie to, to mogą być przywieszające się zawory ale mało prawdopodobne. Możesz mieć walnięty popychacz hydrauliczny i nie domyka zaworu, co powoduje niedostateczne sprężanie....
Gdybać na odległość to sobie można...
Ja życzę Ci by była to pierdoła k
Komentarz